Jak pisać bloga firmowego

by Joanna
jak-pisac-bloga-firmowego

Blogi firmowe na wielu stronach świecą pustkami lub wieje na nich nudą. Korporacyjny język usypia czytelnika, który szybko wychodzi ze strony, bo nie znalazł na niej nic dla siebie ani o sobie. Historia firmy, produkty z mnóstwem wspaniałych cech, zdjęcie okazałej siedziby, ale jak mówią w Stanach What’s in it for me?, czyli co ja z tego będę mieć? Blog firmowy, jeśli jest dobrze prowadzony, ściąga ruch na stronę nie tylko z Google, ale również z Pinterest (oczywiście najpierw trzeba mieć tam konto), więc opłaca się pisać. Jak pisać bloga firmowego, który wspiera pozycjonowanie w wyszukiwarce i przyciąga na naszą stronę potencjalnych klientów, a nie przypadkowe osoby, które zabłądziły w Internecie?

Co daje blog firmowy – zalety i korzyści z prowadzenia firmowego bloga

Pozycjonowanie w Google

Jedną z głównych korzyści z prowadzenia bloga firmowego jest lepsze pozycjonowanie w Google. Celem Google jest przede wszystkim (oprócz oczywiście zarabiania na reklamach) dostarczanie użytkownikom treści jak najlepiej dopasowanych do ich zapytania. A użytkownicy Google codziennie wpisują w wyszukiwarkę mnóstwo pytań jak/dlaczego/po co/co/gdzie/kiedy itp. Odpowiadając na blogu firmowym na różne pytania klientów zwiększamy tym samym nasze szanse na organiczne (czyli bezpłatne) pojawienie się w wynikach wyszukiwania. Co ciekawe, Google wyświetla również starsze artykuły, więc raz wykonana praca na blogu przynosi efekty przez bardzo długi czas. Na blogu firmowym możemy (a nawet powinniśmy) pokazywać produkty ze sklepu, ale trzeba to robić w tzw. kontekście – w jaki sposób to, co oferujemy, pomoże rozwiązać problem klienta. Świetnie robi to np. autorka bloga pepsieliot. Jeśli chce sprzedać więcej np. chlorelli (taka zielona alga), tworzy wpis o tym, jak oczyścić organizm z metali ciężkich. Jej artykuły odpowiadają na potrzeby osób, które chcą zadbać o zdrowie, a reklama produktu jest jakby „przy okazji”.

Zaufanie

Mówi się, że ludzie muszą najpierw zaufać marce/firmie/osobie, żeby coś kupić. Jeśli na blogu firmowym dzielimy się wiedzą, pokazujemy, że naprawdę znamy się na tym, co robimy i jednocześnie podpowiadamy klientom praktyczne rozwiązania, stajemy się w ich oczach ekspertami. Blog firmowy pomaga również zbudować zaufanie osób, które odwiedzają stronę firmy lub sklep online po raz pierwszy. Zaufanie poprzez blog buduje się dzięki treści, która odpowiada na pytania i wątpliwości potencjalnych klientów.

Pinterest

Z jednej strony Pinterest pomaga zwiększyć organiczny ruch na stronę i do sklepu, a z drugiej – sam blog bardzo pomaga w prowadzeniu profilu na Pinterest. Inaczej mówiąc, Pinterest i blog firmowy to świetny duet, który wspiera sprzedaż i marketing i dzięki któremu można skuteczniej promować sklep online. Do artykułów na blogu można stworzyć więcej niż jeden pin i tym samym zwiększyć liczbę linków prowadzących z Pinterest na naszą stronę.

Najczęściej popełniane błędy na blogach firmowych

Pisanie o sobie/firmie

Wydawać by się mogło, że blog firmowy to blog o… firmie. Nic bardziej mylnego. Bloga firmowego pisze się z myślą o klientach i dla klientów. Z dwóch powodów. 1) Kiedy naprawdę skupiamy się na kliencie i jego pytaniach, potrzebach, tworzymy treści odpowiednio nasycone słowami kluczowymi, a to właśnie dzięki nim użytkownik Google jest nas w stanie odnaleźć. I tylko wtedy blog może wesprzeć organiczne pozycjonowanie firmy lub marki w Google. 2) Osoby odwiedzające stronę firmową, czy jakąkolwiek inną, najbardziej zainteresowani są sobą i swoimi problemami, a nie tym, że firma istnieje od X lat. W niektórych branżach staż ma znaczenie, ale przecież on wcale nie gwarantuje tego, że oferta spełni oczekiwania i rzeczywiście pomoże klientowi osiągnąć rezultaty, o jakie mu chodzi.

Brak linków/zdjęć/szybkiego dostępu do produktu

Przykład z bloga firmowego w sklepie ze zdrową żywnością. Wpis o skrobi bezglutenowej. Z artykułu można się dowiedzieć różnych ciekawych rzeczy o skrobi bez glutenu, ale nie ma ani jednego zdjęcia produktu, a na domiar złego – nie ma ani jednego linka do sklepu. Jeśli chcę taką skrobię kupić, muszę najpierw sama wyszukać produkt w sklepie. A przecież wielu osobom odwiedzającym stronę nawet do głowy nie przyjdzie, żeby przejść z bloga do sklepu. Przeczytają sam artykuł i wyjdą ze strony. Wysiłek włożony w pisanie bloga firmowego idzie więc częściowo na marne. A wystarczyłoby podlinkować bezglutenowe produkty skrobiowe bezpośrednio w artykule i w ten sposób ułatwić potencjalnym klientom wrzucenie ich do koszyka.

Krótkie blogowe wpisy tak naprawdę o niczym

Byle coś wrzucić na bloga. Byle coś opublikować. To nie działa ani w Google ani sprzedażowo. Po pierwsze dlatego, że Google wspiera treści, które wyczerpują temat. Nie bez przyczyny wpisy na blogu Neila Patel, marketingowego guru, mają ponad 2000 słów (czyli ponad 10 000 znaków ze spacjami) i zawierają nie tylko sam tekst, ale również wideo, wykresy, zdjęcia i screeny. Google chce wyświetlać użytkownikom świetnie przygotowane treści, które dostarczą im dokładnie to, czego potrzebują. I to w formie bardzo przyjaznej do czytania i przeglądania (stąd linki, wypunktowania, przykłady, grafiki). Pisanie o czymkolwiek nie ma sensu, bo użytkownik wchodzi do Google, żeby wyszukać konkretne zagadnienia, a nie cokolwiek. Po drugie, krótkie wpisy nie zachęcają odwiedzających do pozostania dłużej na stronie, a przecież zależy nam na tym, żeby ich zaciekawić i skłonić do przeczytania jeszcze jednego wpisu, zapisania się na listę mailingową lub do przejścia do sklepu. „Mięsista treść” na konkretny temat, odpowiadająca na pytania naszej grupy docelowej to jest to, czego Google oczekuje i jednocześnie to, co zamienia odwiedzających w kupujących.

Wyłącznie wpisy ofertowe

Blog firmowy to nie jest słup reklamowy. Powinny się na nim znaleźć różne wpisy, nie tylko te produktowe. I nawet artykuły związane bezpośrednio z ofertą firmy trzeba napisać w taki sposób, żeby to odpowiedzi na pytania klienta były na pierwszym planie. Wpisy na blogu firmowym nie mogą być nachalną reklamą, bo nie tego czytelnik bloga oczekuje i nie tego szuka. On szuka pomysłów i środków do celu, więc blog firmowy powinien podsuwać praktyczne rozwiązania problemów, powinien inspirować i pokazywać różne możliwości. Powinien też opisywać i tłumaczyć naszą (często specjalistyczną) ofertę w zrozumiały dla potencjalnego klienta sposób.

Aktualności/promocje

Blog firmowy to nie jest również miejsce na aktualności czy promocje. Po pierwsze dlatego, że szybko się dezaktualizują. Po drugie, są to zwykle bardzo krótkie wpisy, które z racji tego, że nie zawierają prawie żadnych słów kluczowych, nie będą również wspierać pozycjonowania w Google. Idealne treści na blog firmowy zarówno z punktu widzenia SEO jak i doświadczenia użytkownika/czytelnika to tzw. evergreeny – treści, które stale lub przynajmniej przez długi czas są aktualne. Takie artykuły z czasem zyskują coraz wyższą pozycję w wyszukiwarce i pracują na siebie jeszcze przez lata, czyli ściągają ruch z Google i wspierają sprzedaż. O promocjach i aktualnościach najlepiej informować w newsletterze i w mediach społecznościowych – tam mają dużo większe szanse dotrzeć do właściwych osób we właściwym czasie.

Brak CTA

Czyli wezwania do działania. Włożyliśmy wiele pracy w przygotowanie kompletnego i rzetelnego artykułu na blog. Dzięki niemu już sporo osób trafia na naszą stronę z wyszukiwarki. Ale co z tego? Jeśli nie zachęcimy ich do działania (przeczytania kolejnego artykułu, zapisania się na newsletter, pobrania bezpłatnych materiałów, sprawdzenia produktu w sklepie) większość odwiedzających szybko wyjdzie ze strony i tyle ich Google Analytics widział. Każdy artykuł na blog firmowy powinien być napisany tak, żeby użytkownik chciał jeszcze więcej – dowiedzieć się/przeczytać/sprawdzić. Dlatego tak ważne jest wezwanie do działania. Czasem wystarczy link, słowo lub krótka fraza, innym razem będzie to cały paragraf.

Jak zatem pisać posty na firmowego bloga?

1.  Pisz z myślą o swoich klientach i odpowiadaj na ich pytania/wątpliwości/problemy.

2. Twórz różne wpisy, nie tylko ofertowe. A ofertowe i produktowe niech będą jak najbliżej klienta i tego, co on chce osiągnąć.

3. Pisz artykuły, które zarówno w oczach Google jak i Twojego klienta wyczerpują temat.

4. Maksymalnie ułatwiaj: linkuj do produktów we wpisach, pokaż jak wyglądają i upraszczaj drogę do koszyka.

5. Prowadź klienta za rękę i daj mu konkretny powód do pozostania na Twojej stronie dłużej.

6. Wykorzystaj potencjał duetu Pinterest-blog, który przyprowadzi na Twoją stronę wartościowy i nieprzypadkowy ruch.

0

Related Posts