Treść na Pinterest to oczywiście pin, czyli grafika (zdjęcie), wraz z tytułem, opisem i linkiem. Każdy pin zapisywany jest na tablicy. A tablica na Pinterest to kolekcja pinów powiązanych ze sobą tematycznie. Kiedyś przepinanie treści, tzn. ponowna ich publikacja, ale na innej tablicy niż za pierwszym razem, była sprawdzonym i bardzo skutecznym sposobem na zwiększenie zasięgów profilu. Z czasem jednak Pinterest doszedł do wniosku, że przepinanie w kółko tych samych treści ogranicza dostęp do nowych i bardziej aktualnych informacji. A przecież większość użytkowników Pinterest wchodzi na ten portal właśnie po to, żeby się zainspirować, czyli znaleźć coś nowego i ciekawego. Dlatego właśnie od jakiegoś czasu Pinterest stawia na tzw. świeże treści. Czym są świeże treści na Pinterest i czy przepinanie już nie działa?
Co to są świeże treści na Pinterest?
Świeża treść na Pinterest to po prostu nowy obrazek. Można linkować ponownie do produktów i artykułów na blogu, do których już wcześniej linkowaliśmy na Pinterest, pod warunkiem że przygotujemy nowego pina, czyli nowy obrazek (grafikę). Grafiki i zdjęcia są ważne, dlatego że Pinterest to wizualna wyszukiwarka i tzw. wyszukiwanie obrazem jest tą cechą, którą najbardziej wyróżnia go spośród innych portali. Piny powinny być inspirujące i oryginalne, a taki efekt można osiągnąć właśnie poprzez stworzenie niepowtarzalnej, wyjątkowej grafiki. Świeży pin to w rzeczywistości nowa grafika, nawet jeśli prowadzi do starszego artykułu na blogu lub produktu, który mamy w sklepie już jakiś czas.
Jak mieć więcej wejść na stronę dzięki Pinterest? 5 Kroków + 2 Bonusy.
Co trzeba zmienić w starej grafice, żeby stała się świeża?
Najlepiej jest od razu przygotować kilka wersji. Różnice między nimi powinny być ewidentne, więc niewielkie zmiany, jak np. nieco inny napis, kolor lub przesunięcie elementów nie sprawią, że pin zostanie uznany przez Pinterest za świeżą treść. Nie pomoże również inny tytuł pina, opis ani nazwa pliku, jeśli grafika będzie wyglądać dokładnie tak, jak za pierwszym razem. Co zatem można zrobić? W zależności od branży, jeden pin może być bardziej lifestylowy, drugi – produktowy, trzeci może być grafiką z inspirującym tekstem (bez zdjęcia), czwarty – krótkim wideo. Nie chodzi o to, że nie można posłużyć się dwa razy tym samym zdjęciem, ale o to, żeby pin jako całość wyraźnie różnił od grafiki, w której to konkretne zdjęcie zostało już kiedyś przez nas użyte.
Co z Canvą?
Canva bardzo ułatwia przygotowanie pinów dlatego, że posiada ogromną bibliotekę zdjęć i szablonów. Niestety popularność jest jednocześnie największą wadą Canvy, bo z jej zasobów korzysta mnóstwo ludzi na całym świecie. Kiedy publikujesz pina, Pinterest zaraz pod nim wyświetla podobne piny (Więcej w tym stylu/More like this) i wtedy zobaczysz, że zdjęcie z Canvy, które wybrałaś do przygotowania swojej grafiki, zostało użyte na Pinterest już wiele razy. Dlatego najlepiej jest mieć własne zdjęcia i szablony przygotowane specjalne dla naszej marki, ale jeśli nie jest to możliwe, warto w tzw. darmowych gotowcach zmieniać jak najwięcej się da. Oznacza to oczywiście więcej pracy, ale świeże treści przekładają się na większe zaangażowanie użytkowników Pinterest, a tym samym zwiększają ruch na profilu i do sklepu online.
W takim razie jak przepinać i czy w ogóle można to jeszcze robić?
Można przepinać swoje własne treści na inne tablice, tak samo jako w dalszym ciągu można przypinać cudze treści. W końcu na Pinterest o to właśnie chodzi – zapisujemy na tablicach to, co nas zaciekawiło, zainspirowało i to, do czego chcemy wrócić później. Bez przypinania korzystanie z Pinterest straciłoby przecież sens. Chodzi o to, żeby z przepinania w hurtowych ilościach cudzych i własnych treści nie robić strategii. Ważne jest po prostu to, żeby nie działać w spamerski sposób. Każdy pin powinien w pierwszej kolejności trafić na najbardziej odpowiednią dla niego tablicę. Jeśli pasuje tematycznie również do innych, można go przepiąć, ale dopiero po pewnym czasie od pierwszej publikacji. Oczywiście „ręczne” zarządzanie publikacją pinów i odstępami czasowymi byłoby ogromną stratą czasu. Dlatego jedną z funkcjonalności Tailwind, aplikacji, która ułatwia strategiczne korzystanie z Pinterest w marketingu, jest SmartGuide. Dzięki niej od razu otrzymujemy informację zwrotną, czy nasz sposób przypinania i publikowania treści na Pinterest jest zgodny z oficjalnymi zaleceniami. A przypinając cudze treści trzeba pamiętać o tym, żeby pasowały do naszego profilu i były wartościowe dla naszej grupy docelowej. Taki sposób korzystania z Pinterest jest bardzo naturalny i sprawia, że doświadczenie użytkownika na portalu (user experience) jest lepsze, na czym twórcom Pinteresta najbardziej zależy.
Co z pinami opublikowanymi najpierw na tablicy ukrytej, a dopiero później na publicznej?
Tablice ukryte służą do zapisywania treści, do których dostęp mamy tylko my i/lub inne osoby. Na przykład projektanci wnętrz tworzą tablice ukryte dla swoich klientów, żeby zebrać w jednym miejscu wszystkie pomysły i inspiracje na urządzenie domu lub mieszkania. Wtedy zarówno projektant, jak i klient może edytować tablicę.
Ale tablice ukryte są też wykorzystywane do zapisywania pinów do publikacji na później. Chodzi o ułatwienie sobie pracy, bo Pinterest „nagradza” systematyczność i regularność. Czyli najpierw na tablicy ukrytej zapisuje się wszystkie piny, np. do publikacji w danym tygodniu, a potem codziennie przepina kilka z nich na tablice publiczne na profilu. Niestety Pinterest nie traktuje pinów z ukrytych tablic jako świeżą treść, ponieważ jakby nie było, one już raz zostały opublikowane i nie ma znaczenia, że na tablicy ukrytej.
11 Przydatnych Narzędzi na Pinterest. Pobierz bezpłatny PDF i twórz piny szybciej!
Ile cudzych treści mogę przepinać?
Kiedyś można było przepinać bardzo dużo cudzych treści i to doprowadziło do różnych nadużyć i spamerskich strategii. Dlatego właśnie od jakiegoś czasu Pinterest stawia na tzw. świeże treści i specjalnie nie podaje konkretnych cyfr i proporcji, żeby nie ułatwiać działania spamerom. Poza tym, kiedy przepinamy w dużej ilości cudze treści, kierujemy ruch na strony z nimi powiązane. Czyli zapełniamy treścią nasz profil, ale nie zyskujemy kliknięć do naszego własnego sklepu. Dlatego warto się skupić na tworzeniu własnych treści i np. zamiast 1 czy 2 zdjęć produktu, zrobić od razu 5 i może jeszcze nagrać krótkie wideo. W ten sposób nie zabraknie nam świeżych treści na nasz profil na Pinterest. Możesz korzystać z cudzych treści, ale rób to strategicznie, naturalnie i zawsze z myślą o swojej grupie docelowej.
Czy użytkownicy Pinterest przepinając moje starsze treści na swoje tablice mogą mi zaszkodzić?
Skoro dla Pinterest ważne są świeże treści, to właśnie takie pytanie od razu przychodzi do głowy wielu osobom. Oczywiście, że nie. Czym innym jest działanie marketera, który prowadzi konto firmowe i przepina hurtowo z myślą o zwiększeniu zasięgów, a czym innym naturalne zachowanie prywatnych użytkowników Pinteresta, którzy wchodzą na portal, żeby znaleźć coś, czego potrzebują. To, że ktoś przepina i zapisuje nasze treści, to właśnie bardzo dobrze. O to chodzi na Pinterest. O dostarczanie użytkownikom treści, których szukają. Naszym zadaniem jest dostarczanie treści świeżych, aktualnych i odpowiednich dla naszej grupy docelowej, tak żeby algorytmy Pinteresta również dostały to, czego chcą.
W jaki sposób tworzyć świeże treści na Pinterest i nie.. zwariować?
Kiedy tworzymy pina do danego produktu lub wpisu na stronie, warto od razu przygotować kilka różnych wersji. Choć wydaje się to czasochłonne, tak naprawdę w dłuższej perspektywie bardzo się opłaca. Po pierwsze dlatego, że kiedy robi się coś od razu, później nie trzeba wracać do tematu i przypominać sobie, o czym my właściwie w tym artykule pisaliśmy i jaki jeszcze pin by się w jego przypadku sprawdził. Po drugie, kilka różnych grafik prowadzących do tego samego miejsca w sklepie lub na stronie pozwala sprawdzić, co najlepiej działa na użytkowników Pinteresta. Co się klika, a co nie.
Podsumowując, świeże treści na Pinterest to po prostu nowe grafiki. Dlatego jeśli masz na własnej stronie dużo artykułów albo mnóstwo produktów w sklepie online, nie musisz dodawać nowych z powodu Pinterest. Wystarczy, że będziesz tworzyć nowe piny (obrazki) do tego, co już masz w ofercie. To jest właśnie piękne w Pinterest – korzystasz z tego, co już masz i kierujesz użytkowników Pinteresta dokładnie tam, gdzie chcesz.